Czy warto słuchać tego co mówią rodzie o studiach? Czy warto brać pod uwagę ich sugestie? Warto rozróżnić rodziców na dwie zasadnicze grupy. Tych co studiowali i tych co nie studiowali. Choć przez tyle lat, same zasady uczelni wyższych, przebieg studiów i poziom, się zmieniły, to osoby, które miały kiedykolwiek osobiście z nimi styczność, mają bardziej realne wyobrażenia niż ci, co nigdy nie studiowali. Często rodzice doradzają, lub wręcz nalegają na wybór konkretnego kierunku nauki. Jeżeli pokrywa się to z Twoimi wyobrażeniami, to jesteś w dobrej sytuacji. Gorzej, jeżeli chcecie czegoś innego. Zawsze warto wysłuchać argumentów innych, i jeżeli są słuszne, rozważyć je. Nie można na ślepo ufać poglądom rodziców, w końcu Ty masz wiedzieć z książkami o jakiej tematyce chcesz spędzić najbliższe 5 lat. Nikt za Ciebie nie będzie się uczył, zdawał egzaminów, robił projektów. Rodzice i ich zdanie nie powinno ostatecznie decydować o kierunku edukacji. Nawet jeżeli nie spełnisz ich oczekiwań, powinni być dumnie, że wiesz do czego dążysz, bo w XXI wieku o to trudno.
