Mało kto z nas spożywa wodę lecącą bezpośrednio z naszych kranów. Mimo iż mamy jej pod dostatkiem i płacimy za nią grosze, wolimy sięgać po napoje butelkowane, będąc przekonanym, że to one znacznie lepiej zadbają o nasz organizm. Po prostu boimy się wody kranowej. Obawiamy się, że może ona zawierać liczne chemiczne substancje, które przedostając się do naszego organizmu, mogłyby nam poważnie zaszkodzić. Sami zresztą zauważamy w tym płynie niemałe ilości kamienia.
Nalewamy wodę do czajnika, zagotowujemy ją i zalewamy poranną kawę lub herbatę, po czym zauważamy na przygotowanym naparze charakterystyczny biały nalot. Gdybyśmy jednak policzyli sobie, ile pieniędzy tracimy na kupowaniu wody butelkowanej, moglibyśmy sami przekonać się do picia tej z kranu. A czy można pić wodę z kranu? Wbrew pozorom w większości przypadków spokojnie możemy ją spożywać i nie odczuwać przy tym żadnych skutków ubocznych w swoim zdrowiu czy ogólnym samopoczuciu.
Niegdyś, jakieś kilkadziesiąt lat temu, niemalże wszyscy raczyliśmy się właśnie wodą z kranu. Warunki określające zdatność wody do picia nie były bowiem aż tak surowe i restrykcyjne jak w dzisiejszych czasach. Wody piliśmy natomiast znacznie więcej niż obecnie, bo nie zastępowaliśmy jej żadnymi innymi napojami czy naparami. Nie mieliśmy do dyspozycji tych wszystkich kolorowych soków, dosładzanych oranżadek, herbat czy nawet kawy, a jeśli już pojawiały się one w sklepach, mało kogo było na nie stać.
Kupowaliśmy produkty na kartki, dlatego jeśli coś moglibyśmy uzyskać bez konieczności sięgania po to w sklepie, po prostu to robiliśmy. Nie zastanawialiśmy się również aż tak bardzo nad jakością konsumowanych artykułów, dlatego parametry kranówki nie do końca nas interesowały. Chcieliśmy się po prostu nawadniać, dlatego sięgaliśmy po to, co mieliśmy akurat pod ręką. Dziś natomiast jesteśmy zasypywani telewizyjnymi reklamami, które starają się nas zachęcać do kupowania wody butelkowanej i przekonują, że ta lecąca z kranu nie jest dla nas dobra. Ufamy kolorowym reklamom i postępujemy zgodnie z ich instrukcjami. A na tym zyskują niestety wyłącznie producenci wód butelkowanych.
Jeśli już natomiast decydujemy się na spożywanie wody z kranu, zazwyczaj przed jej wypiciem staramy się ją jakoś przetworzyć. Kupujemy specjalne dzbanki filtrujące i uważamy, że właśnie z ich pomocą usuniemy z kranówki wszystkie szkodliwe i zagrażające nam substancje. Domowym sposobem na oczyszczenie płynu jest też jego przegotowanie. Wieczorami gotujemy więc ogromne ilości kranówki, by następnego dnia móc się nią do woli raczyć.
Na tym także tracimy jednak swoje pieniądze, a przede wszystkim czas
Prędzej czy później nie chce nam się już w taki sposób oczyszczać wody, dlatego całkowicie rezygnujemy ze spożywania kranówki i powracamy do swoich butelkowanych napojów. A wbrew powszechnym przekonaniom wody z kranu nie musimy w ogóle przegotowywać. Przechodzi ona przez restrykcyjne i dokładne badania i musi spełniać normy określane przez samą Unię Europejską, dlatego gdyby tylko nie nadawała się do picia, ktoś musiałby za to sporo zapłacić. Możemy więc spokojnie uznać, że woda z kranu jest dla nas w stu procentach bezpieczna. Czy można pić wodę z kranu? Tak i jest to znakomity wybór.
Zwróćmy zresztą uwagę na to, jaką wodę kupujemy w sklepach. Mimo iż to ta mineralna potrafi najlepiej zadbać o nasze zdrowie, przeważnie sięgamy po wodę źródlaną, której mamy do dyspozycji po prostu więcej. A jest ona niemalże taka sama jak ta z kranu. Nie zawiera niemalże żadnych cennych substancji mineralnych, dlatego wydawanie na nią pieniędzy jest czystą głupotą.
Zamiast inwestować w wodę mineralną, pijmy po prostu tą z kranu. Jeśli mimo wszystko obawiamy się jej jakości, zawsze możemy ją przefiltrować, kupując specjalne dzbanki do oczyszczania wody. Są one bardzo tanie. Kosztują kilkadziesiąt złotych i wykazują się dużym okresem przydatności. Jeżeli jednak wolimy dalej wydawać swoje ciężko zarabiane pieniądze na wodę butelkową, sięgajmy przynajmniej po tą mineralną. Jest ona cennym źródłem licznych substancji, które przy okazji zadbają o nasze zdrowie.
To właśnie woda powinna być najczęściej spożywanym przez nas płynem. Żaden sok warzywny czy owocowy, gazowana oranżadka bądź kawa z mlekiem nie nawodnią nas tak dobrze jak ten zwykły prosty płyn. Doskonale oczyszcza on nasz organizm z różnych toksyn i złogów, nawadnia wszystkie jego części i nawilża skórę od wewnątrz. Pijąc spore ilości wody, czujemy się po prostu lepiej – mamy więcej energii do życia.
